Sosna Schwerina Wiethorst można określić mianem bardzo udanego efektu mutacji mało znanej sosny Schwerina. Może warto więc wspomnieć o samej Schwerinii, która zdecydowanie zasługuje na promocję. Hrabia Schwerin odkrył ją w 1905 roku w swojej posiadłości pod Berlinem, w jej parku Wilmersdorf . Jest ona krzyżówka dwóch znanych i lubianych sosen. Lubianych głównie w związku z zabarwieniem igieł i ich twardością. Sosna Schwerina cechuje się miękkimi w dotyku, niebieskozielonymi igłami. Są one dość długie. Dorasta do ok 20 m po 10 latach. Jedna z największych atrakcji stanowią pojawiające się już u młodych roślin szyszki. Szyszki początkowo mają delikatnie niebieskie zabarwienie, z czasem brązowieją. Są długie i zwisające do dołu. Gdy roślina jest już dorosła, szyszki bardzo obficie potrafią spowić roślinę. Pod względem pokroju, można określić go jako luźny, ale ciągle atrakcyjny.
No dobrze, Schwerinii jest piękna sosną, ale to jednak jej odmiana Wiethorst stała się ulubioną pozycją konsumentów na rynku roślinnym. Zapewne wynika to z rozmiaru, dzięki któremu możemy ją posadzić nawet na mniejszych przestrzeniach, bez obawy, że zagłuszy lub zacieni inne rośliny. Wiethorst to czarcia miotła sosny Schwerina, odkryta i nazwana przez Johanna Wietinga w Gieelhorst w Niemczech.
Czarcie miotły to określenie, które może wywołać ambiwalentne uczucia. Ambiwalentne oczywiście będą jeśli znamy ich znaczenie w ogrodnictwie. Dla osoby zakochanej i pielęgnującej roślinę, którą dotknęła czarcia miotła, jest ona patogenem i niepożądanym zjawiskiem. Z punktu widzenia natomiast np. botanika lub szkółkarza, to świetna okazja na wyselekcjonowanie nowej odmiany. Granica więc przesuwa się w zależności od przyjęcia którejś z tych perspektyw. W tym wypadku mamy do czynienia z bardzo atrakcyjną czarcią miotłą. Przejdźmy więc do jej walorów fizycznych.
Jak wygląda sosna Schwerina Wiethorst
Opis proponuję zacząć od pokroju. Początkowo przyjmuje pokrój kulisty, a z wiekiem owalny i finalnie piramidalny. Jak już ustaliliśmy jest to karłowa odmiana. Po okresie referencyjnych 10 lat osiąga ok 1,5 m wysokości. Nie wymaga kształtowania, ponieważ samodzielnie przyjmuje ciekawy, kompaktowy kształt i gęstą strukturę. Na szczególną uwagę w opisie fizycznych walorów zasługują igły. To igły stanowią poniekąd jeden z głównych wabików wizualnych, gdyż nadają tej odmianie charakteru „ogłady”. Nie są sztywne jak u innych sosen, a miękkie i nie klujące. Lekko przewieszające jak u himalajskiej sosny. Są dość długie, osiągają ok 10 – 12 cm długości. Kolorystycznie niebieskozielone, dzięki czemu możemy urozmaicić paletę barwna kompozycji lub stworzyć ciekawe zestawienie opozycyjnych barw. Już na młodych roślinach pojawiają się bardzo dekoracyjne, zielonkawe, lekko zakrzywione szyszki. Są one istotną korzyścią estetyczną z posiadania Wiethorst, o czym świadczą opisy większości nią zainteresowanych klientów. Nie chcę fetyszyzować, odnosić się do Wiethorst z bezkrytycznym uwielbienie, ale…. zasługuje na to. Przejdźmy więc płynnie do zasad uprawy…
Jak uprawiać sosnę Schwerina Wiethorst
Podobnie jak większość sosen preferuje stanowiska słoneczne. Taka ekspozycja zapewnia optymalny pokrój i zapobiega przerzedzaniu, jakie może mieć miejsce w cienistych, lub półcienistych miejscach. Pod względem podłoża, najbardziej preferuje lekko kwaśne ph oraz przepuszczalną, umiarkowanie wilgotną glebę. Nie lubi stojącej wody, ale też nadmiernego przesuszenia. Gleba nie musi być żyzna, wystarczy przeciętne podłoże. Pod tym względem możemy ją uprawiać niemal w każdym rejonie kraju. Jest mrozoodporna, choć młode egzemplarze lepiej osłonić na okres zimy.
Gdzie posadzić sosnę Schwerina Wiethorst
Rośliny o takim kompaktowym usposobieniu możemy wykorzystać jako materiał roślinny w każdym typie nasadzeń. Od małych, przez duże ogrody, aż po zieleń miejską. Najlepiej się prezentuje jako soliter, choć w złożonych, wielogatunkowych kompozycjach również nie pozostanie niezauważona. Jak wspomnieliśmy wcześniej, lubi wilgoć, ale nie podmokłą glebę. Jednak jak każda sosna potrafi nieco dłużej od innych roślin znieść okresy bezdeszczowe. Dzięki temu możemy ją śmiało sadzić w pojemnikach i bardzo modnych obecnie murowanych donicach. W tym pierwszym wariancie przyozdobi tarasy, balkony i wejścia do budynków. Doskonale się sprawdzi sadzona naprzemiennie z innymi roślinami (np. rozplenicą Red Head ) wzdłuż podjazdów lub chodników.